TRZYDZIEŚCI LAT PASJI – RECENZJA FILMU „JORCAIT” ZUZANNY SOLAKIEWICZ

Film Zuzanny Solakiewicz "Jorcait" miał 16 stycznia swoją amerykańską premierę w ramach New York Jewish Film Festival. Zapraszamy do przeczytania recenzji filmu. Autorką tekstu jest nasza warszawska korespondentka, studentka kulturoznawstwa UW, Anna Boraczewska.

Zuzanna Solakiewicz w swoim debiutanckim  średniometrażowym dokumencie pt. „Jorcait” opowiada historię Meira Moszkowicza, przybyłego z Izraela chasyda. Wydawać by się mogło, że to on będzie tutaj centralną postacią, gdyż to właśnie jego głęboki głos towarzyszy nam od samego początku filmu i jego postać dominuje na ekranie – w licznych zbliżeniach tęchnącej spokojem twarzy, jak na tle malowniczych krajobrazów. Jednak czy na pewno Meir Moszkowicz jest tutaj głównym bohaterem? Nie wydaje mi się. Tym, na czym skupia uwagę Solakiewicz nie jest podróż Moszkowicza do Gorlic, ani też jego starania o wybudowanie drogi do cmentarza żydowskiego. Reżyserka (a zarazem scenarzystka) skupia się na jego pasji i wierze, a może raczej pasji wiary. W sposób subtelny, a jednocześnie sugestywny oczarowuje widza mirażem barw i dźwięków, które stanowią kuszące zaproszenie do zapoznania się z duchowością człowieka u kresu życia. „Jorcait” opowiada też w pewnej mierze o mądrości starości i o odwadze w obliczu zbliżającej się śmierci. Można by rzec, że jest filmem drogi – tej najważniejszej, drogi życia.

Pełen tekst recenzji przeczytasz tutaj.