PRZEGLĄD FILMÓW MARCINA KOSZAŁKI W TVP KULTURA

W lutowym programie TVP Kultura znalazł się przegląd filmów Marcina Koszałki – znakomitego operatora i reżysera filmów dokumentalnych. Na przegląd złożyło się siedem tytułów, które będą prezentowane na antenie TVP Kultura co środę.

Marcin Koszałka jest absolwentem Realizacji Obrazu na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jako operator filmowy był wielokrotnie nagradzany na festiwalach filmowych w Polsce i zagranicą – jest, między innymi, dwukrotnym zdobywcą Złotych Lwów za zdjęcia na FPFF w Gdyni  („Pręgi”, „Rewers”)oraz Brązowej Żaby na Camerimage („Rewers”).

Jako dokumentalista wzbudził wielkie zainteresowanie już swoim debiutanckim filmem „Takiego pięknego syna urodziłam” – niezwykle osobistym portretem rodzinnym nagodzonym na Krakowskim Festiwalu Filmowym, a także na festiwalach w Berlinie, Nyonie i Kazimierzu Dolnym. Jego kolejne dokumenty, by wspomnieć choćby takie tytuły jak „Do bólu”, „Jakoś to będzie”, czy „Deklaracja nieśmiertelności” przyniosły kolejne nagrody i wyróżnienia.

W przeglądzie twórczości Koszałki w TVP Kultura zobaczyć będzie można siedem zrealizowanych przez niego dokumentów. Przegląd rozpocznie się 6 lutego i potrwa do 27 lutego. Filmy emitowane będą w każdą środę. Poniżej szczegółowy plan emisji.

Emisje filmów Marcina Koszałki w TVP Kultura:

- "Takiego pięknego syna urodziłam" (1999) - 6 lutego, godz. 22:00

Umieszczając kamerę w krakowskim mieszkaniu rodziców, z którymi ciągle jeszcze żyje pod jednym dachem, Koszałka zapisał na taśmie nie tylko prawdę o sobie. Stworzył również swego rodzaju "portret rodziny we wnętrzu". Straszny to portret. Sprowokował przecież rodziców, wyzwolił ich niechęć, protest, agresję. Tyle że chwilami jednak zapominają o obecności bezwzględnego urządzenia w rękach operatora. I wówczas matka także krzyczy. Aż chce się zawołać: na litość boską, dosyć! Odpowiedź i niejako zadośćuczynienie zdaje się kryć w ostatniej sekwencji filmu - piszą organizatorzy przeglądu.

- "Jakoś to będzie" (2004) - 6 lutego, godz. 22:25

Pięć lat później autor "Takiego pięknego syna urodziłam" ma już swoją własną rodzinę: żonę Natalię i córeczkę Zosię, ale toksyczny dom odcisnął na nim swe piętno. Chyba nie tylko na nim. On i żona mimowolnie powielają w samodzielnym już życiu wzory wyniesione z domu. Co prawda, młodzi mają od niedawna swój dom, nowoczesny, urządzony w minimalistycznym stylu, ale w czasie niedzielnych obiadów u teściów znów rozbrzmiewają te same słowa, te same zarzuty, tyle że teraz wygłaszane przez żonę. Wydaje się, że autor filmu tylko fizycznie wyprowadził się z od matki, psychicznie pozostał pod jej skrzydłami. Ale jakoś to będzie, zawsze jakoś jest.

- "Imieniny" (2003) - 13 lutego, godz. 23:15

Pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej w Krakowie. Niektórzy upośledzeni umysłowo, niektórzy autystyczni, wszyscy mają za sobą tragiczną przeszłość. Większość samotna i zrezygnowana. Korytarzowe rozmowy o niczym, rutynowe czynności, powtarzający się schemat dnia. Zajęcia terapeutyczne. Opiekunka tworzy rodzaj "grupy inicjatywnej", której zadaniem jest przygotowanie programu artystycznego z okazji imienin kierowniczki placówki, które przypadają 2 lutego. Będą piękne stroje, piękna muzyka i piękne teksty, tańce nawet. Trzeba tylko zachęcić, dopilnować, stworzyć odpowiednią atmosferę, a kiedy zaistnieje potrzeba - nawet pokrzyczeć i zrugać opornych. Próby nie bez przeszkód posuwają się do przodu. Jak informują końcowe napisy, przedstawiona w filmie grupa regularnie wystawia takie amatorskie przedstawienia teatralne, realizowane pierwotnie w ramach zajęć terapeutycznych.

- "Made in Poland" (2003) - 13 lutego, godz. 23:45

Historia nieprawdopodobna, ale prawdziwa. Jej początkiem stał się artykuł w miesięczniku "Elle" o modelu Irku Shariffi, biorącym udział w akcji reklamowej pod hasłem Made in Poland. W tym czasie w Iławie do domu Magdy Fatimy Shariffi zawitała ciotka z popularnym kolorowym miesięcznikiem w ręku. Dziewczyna dowiedziała się w ten sposób, że ktoś w Polsce nosi to samo nazwisko, co ona. Chłopak był do niej bardzo podobny, a w dodatku jego ojciec również pochodził z Afganistanu. Zwykły zbieg okoliczności czy może coś się za tym kryje - zastanawiała się wówczas. Redakcja "Elle" umożliwiła Fatimie kontakt z Irkiem. Zostawiła wiadomość a on natychmiast oddzwonił i już po wymianie jednego zdania obydwoje byli pewni, że są rodzeństwem. Kamera towarzyszy młodym ludziom przez cały czas od początku podróży na dworcu głównym w Iławie, potem na międzynarodowym lotnisku w Warszawie, wreszcie w Afganistanie. Czy spotkanie ludzi tak bliskich sobie i równocześnie tak obcych i dalekich spełniło nadzieje i oczekiwania Fatimy i Irka?

- "Droga Krzyżowa, czyli metafizyka Golgoty w ekstremalnych sytuacjach dnia codziennego - odc. 7 Martwe Ciało" (2007) - 20 lutego, godz. 22:55

Mężczyzna zabił chłopca. Zabójca był mistrzem, a ofiara uczniem. Trenowali sztuki walki. Chłopiec miał się wyprowadzić. Tata planował powrót z zagranicy. Mamie przestała się podobać okolica. Wszystkich niepokoiła więź między nauczycielem i chłopcem. Nie zdążyli. Zabójca prowadził chłopca Drogą Krzyżową na Chełmiec. W połowie drogi skręcili w bok. Tu się to stało. Tu pochował chłopca. Potem wskazał to miejsce policji. Przed sądem toczy się proces zabójcy. W rodzinie chłopca toczą się procesy, które trudno nazwać, przewidzieć, zdefiniować.

- "Dekalog... po Dekalogu - Czwarte" (2006) - 20 lutego, 23:15              

Bycie razem staje się czasem udręką, a troska więzieniem. Pan Jacek nie ułożył sobie życia. Ciągle jest z matką, bo czuje się za nią odpowiedzialny i cierpi. Znosi jej narzekania, niezadowolenie i ostre oceny. To kobieta o neurotycznej osobowości, stanowcza i zaborcza. Jacek - bezradny, zagubiony, pełen kompleksów, czasem za dużo wypije i wciąż rozmawia o ojcu. A przecież ma już za sobą 53 lata życia i doświadczenie z praktyki lekarza psychiatrii. Kamera obserwuje życie Jacka, który pracuje na oddziale krakowskiego szpitala psychiatrycznego. Zobaczymy Jacka w jego codzienności. Spojrzymy na jego kontakty z nadopiekuńczą matką. Kiedy w jego życiu pojawia się nagle kobieta, wybucha konflikt.

- "Deklaracja nieśmiertelności" (2010) - 27 lutego, godz. 23:15

Dzieło Marcina Koszałki, wielokrotnie nagradzanego operatora i reżysera filmów dokumentalnych, powstawało trzy lata. Zdjęcia były kręcone m.in. w Tatrach, na krakowskim Zakrzówku, w Jaskini Mamutowej, a także w pałacu w Krzeszowicach. To film o upływie czasu i przemijaniu, o walce z nieuchronnymi prawami biologii, zmaganiem się z destrukcją własnego ciała. Bohaterem filmu jest Piotr "Szalony" Korczak, jeden z najlepszych polskich alpinistów. "Korczak zainspirował do wspinania kilka pokoleń wspinaczy" - napisał o nim Jacek Trzemżalski w Magazyie Górskim. W jednym z wywiadów Marcin Koszałka mówi o bohaterze swego filmu: -Piotrek jest dla mnie wspaniałym bohaterem, mimo że się kłóciliśmy na planie i mieliśmy wiele konfliktów. Ja go bardzo lubię i szanuję. To był dla mnie zawsze bohater sportowy, co również jest tematem filmu - spotykam w nim swojego mistrza.

[źródła: www.tvpkultura.tvp.pl i www.pisf.pl ]