ODSZEDŁ ANDRZEJ WAJDA

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Andrzeja Wajdy. Żegnamy autorytet, wielkiego Mistrza kina, twórcę jedynego i niepowtarzalnego, artystę od pokoleń cenionego w Polsce i na świecie.

W ogromnym dorobku twórczym Andrzeja Wajdy znalazło się także miejsce dla filmów dokumentalnych. Reżyser portretował wybitnych polskich artystów, od Xawerego Dunikowskiego w filmie „Idę do słońca”, przez Jarosława Iwaszkiewicza w „Pogoda domu niechaj będzie z tobą…”, po „Wróblewskiego według Wajdy” czy pokazywał bliski mu teatr, jak w „Umarłej klasie” lub „Biesach po latach”.

Poprzez dokument Andrzej Wajda opowiadał także o sobie, tak jak w filmie „Kredyt i debet” z 1999 roku. Niektóre z filmów dokumentalnych zostały przypomniane podczas 56. edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego.

Wydawało się, że był i będzie. Zawsze. Jako twórca, autorytet, inicjator, autor pięknych, ręcznie pisanych listów.

Odszedł, pozostawiając filmy, obiekty, szkołę oraz grono wspaniałych aktorów i następców. Odszedł w Europejskim Dniu Kina Artystycznego, pozostając na zawsze jedną z jego Ikon.

Wcześniej na festiwalu w Gdyni przekazał nam swoje credo. Jego ostatni film „Powidoki” teraz już definitywnie czytać będziemy jako Jego testament twórczy - Krzysztof Gierat, prezes Krakowskiej Fundacji Filmowej i dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego

Andrzej Wajda zmarł 9 października 2016 roku. Miał 90 lat. 

 

na zdjęciu Andrzej Wajda z Krzysztofem Gieratem podczas 55. KFF,  fot. Tomasz Korczyński